8 grudnia 2008
13:55
Info
Warner Music Poland ul. Ul. Kasprowicza 45/47
01-836 Warszawa
Finałowa Gala 50. Festiwalu Jazz Jamboree - relacja
Owacje na stojąco i jazz w najlepszej postaci. Finałowa gala 50. Festiwalu Jazz Jamboree odbyła się tak, jak przystało na tę prestiżową imprezę. Najlepsi polscy jazzmani zagrali dokładnie tak, jak oczekiwała tego publiczność. Po raz kolejny swoją wielkość udowodnił Leszek Możdżer.
Zakończony wczoraj Festiwal Jazz Jamboree, jak co roku był wielką muzyczną ucztą wszystkich miłośników jazzu. Podczas imprezy wystąpiły gwiazdy światowej sceny, a wśród nich wielki Al. Jarreau, trębacz Arturo Sandoval oraz nasi rodzimi muzycy. I to właśnie do nich należał koncert finałowy.
Podczas wielkiej gali, która miała miejsce w Filharmonii Narodowej wspaniały popis pianistyki dał uwielbiany nie tylko przez zagorzałych fanów jazzu, Leszek Możdżer. Grał dojrzale i świadomie, udowadniając tym samym swoją wszechstronność i jazzowy feeling. To właśnie jemu przypadły największe owacje wieczoru. Interpretacje utworów Chopina w jego wykonaniu, przyprawiły o ciarki na czele także przybyłych tego wieczoru znawców klasyki.
Jazzową pianistykę najwyższych lotów zaserwował także jeden z największych tuzów polskiej sceny jazzowej, Włodzimierz Nahorny. Słuchacze mieli okazję usłyszeć przepiękną interpretację jednego z utworów Karola Szymanowskiego. Aplauz publiczności wzbudził również występ Doroty Miśkiewicz, której przepiękna wokaliza bez wątpienia urzekła zgromadzonych.
W trakcie gali usłyszeć można było także pianistkę ze Wschodu, Lenę Ledoff, która ekspresją i nieprawdopodobną dynamiką gry po raz kolejny pokazała swój wielki talent. Druga część koncertu należała do wokalistek. W iście jazzowych barwach zaprezentowały się Ewa Bem, Grażyna Auguścik oraz Agnieszka Wilczyńska. To był naprawdę udany finał, który znakomicie podsumował 50. lat Festiwalu.
Tekst: Kamila Czerniawska
więcej: www.alljareau.com
reklama