5 października 2010
13:18
Info

Banda i "Granda" - recenzja płyty
To istna granda żeby nagrać taki album, z tyloma ciekawymi instrumentami (trombita, dudy, skrzypce, drumla), z mądrymi silnie zindywidualizowanymi tekstami, w których można odnaleźć siebie i zaśpiewać wraz z Brodką, z takim jajem, poczuciem humoru a jednocześnie przecież poważny jakby nie było!
![[img:1]](/img/artykuly/zdjecia/banda-i-granda-recenzja-plyty-monika-brodka-34487.webp)
Poniżej prezentujemy fragment recenzji płyty:
Mój apetyt i ciekawość na to jak brzmi cały album podsycił Warsaw Music Week. Zazwyczaj jest odwrotnie: najpierw dostaję płytę a dopiero potem sprawdzam jak wypada ona live. "Granda" w wydaniu koncertowym to istna petarda, płyta a przynajmniej sam utwór tytułowy jest trochę wolniejszy i spokojniejszy od wydania koncertowego. Dopiero na żywo czuć w nim całą tę wspaniałą góralską butę i ironię, bezpretensjonalną zabawę konwencjami (od ludowej - w nagraniach pomagał Brodce tatuś, żywiecki folklorysta po rockową), tekstami i wokalem, który zmienia się jak w kalejdoskopie (od szeptu, przez dziecięce popiskiwanie do bardzo zmysłowego kobiecego chanson w "Excipit") przywodząc na myśl inne polskie i zagraniczne głosy (Nosowska, Dąbrowska, Kulka).
Dalszą część recenzji można przeczytać tutaj:
![[img:1]](/img/artykuly/zdjecia/banda-i-granda-recenzja-plyty-monika-brodka-34487.webp)
Poniżej prezentujemy fragment recenzji płyty:
Mój apetyt i ciekawość na to jak brzmi cały album podsycił Warsaw Music Week. Zazwyczaj jest odwrotnie: najpierw dostaję płytę a dopiero potem sprawdzam jak wypada ona live. "Granda" w wydaniu koncertowym to istna petarda, płyta a przynajmniej sam utwór tytułowy jest trochę wolniejszy i spokojniejszy od wydania koncertowego. Dopiero na żywo czuć w nim całą tę wspaniałą góralską butę i ironię, bezpretensjonalną zabawę konwencjami (od ludowej - w nagraniach pomagał Brodce tatuś, żywiecki folklorysta po rockową), tekstami i wokalem, który zmienia się jak w kalejdoskopie (od szeptu, przez dziecięce popiskiwanie do bardzo zmysłowego kobiecego chanson w "Excipit") przywodząc na myśl inne polskie i zagraniczne głosy (Nosowska, Dąbrowska, Kulka).
Dalszą część recenzji można przeczytać tutaj:

reklama