21 marca 2007
00:00
Królowa World Music Mamani Keita
Afrykańska wokalistka Mamani Keita wystąpiła w sobotę w stołecznym klubie Stodoła. Dała koncert, na który fani gatunku world-music czekali z niecierpliwością. Przez prawie dwie godziny zgromadzona publiczność kołysała się w rytm nadanych przez nią rytmów.
Występ Mamani Keita’y odbył się w ramach Festiwalu Frankofońskiego, który jak widać cieszy się wśród warszawskiej publiczności dużym zainteresowaniem. Pomimo tego, że gośćmi imprezy są artyści mniej znani w Polsce za to docenieni w swoich ojczystych krajach, na ich koncerty bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki. Najlepszym na to dowodem był sobotni koncert afrykańskiej wokalistki.
Mamani Keita to prawdziwa królowa world-music. Pochodząca z Mali artystka spotkała się w Warszawie z gorącym przyjęciem. I nic dziwnego, bo jej muzyka to porcja rytmów przy których trudno ustać w miejscu. To potężna dawka afrykańskiego brzmienia umiejętnie połączonego z innymi odmianami współczesnej muzyki. Odnaleźć można u niej zarówno motywy elektroniczne jak i salse, reggae, a nawet soul. Jednak przy tej fuzji gatunków wierna pozostaje muzyce regionu, z którego pochodzi.
Obok znakomitego głosu, artystka umiejętnie posługuje się też instrumentami perkusyjnymi. Okazało się, że nie jest tylko zwykła odtwórczynią swojego repertuaru, ale także prawdziwą showmanką. Przy każdym utworze wyciągając ręce do publiczności, podsycała atmosferę, która i tak była już dostatecznie gorąca. Dla każdego, kto lubi tego typu rytmy, koncert był nie tylko wielkim przeżyciem, ale także niecodziennym doświadczeniem. Mamani wprowadziła bowiem na sali iście afrykańską atmosferę.
W dalszej części Festiwalu wystąpi m. in. okrzyknięta mianem francuskiej Bjork, Emilie Simon oraz Yann Tiersen.
Występ Mamani Keita’y odbył się w ramach Festiwalu Frankofońskiego, który jak widać cieszy się wśród warszawskiej publiczności dużym zainteresowaniem. Pomimo tego, że gośćmi imprezy są artyści mniej znani w Polsce za to docenieni w swoich ojczystych krajach, na ich koncerty bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki. Najlepszym na to dowodem był sobotni koncert afrykańskiej wokalistki.
Mamani Keita to prawdziwa królowa world-music. Pochodząca z Mali artystka spotkała się w Warszawie z gorącym przyjęciem. I nic dziwnego, bo jej muzyka to porcja rytmów przy których trudno ustać w miejscu. To potężna dawka afrykańskiego brzmienia umiejętnie połączonego z innymi odmianami współczesnej muzyki. Odnaleźć można u niej zarówno motywy elektroniczne jak i salse, reggae, a nawet soul. Jednak przy tej fuzji gatunków wierna pozostaje muzyce regionu, z którego pochodzi.
Obok znakomitego głosu, artystka umiejętnie posługuje się też instrumentami perkusyjnymi. Okazało się, że nie jest tylko zwykła odtwórczynią swojego repertuaru, ale także prawdziwą showmanką. Przy każdym utworze wyciągając ręce do publiczności, podsycała atmosferę, która i tak była już dostatecznie gorąca. Dla każdego, kto lubi tego typu rytmy, koncert był nie tylko wielkim przeżyciem, ale także niecodziennym doświadczeniem. Mamani wprowadziła bowiem na sali iście afrykańską atmosferę.
W dalszej części Festiwalu wystąpi m. in. okrzyknięta mianem francuskiej Bjork, Emilie Simon oraz Yann Tiersen.
TEKST & FOTO: Kamila Czerniawska
![[img:1]](/img/artykuly/zdjecia/krolowa-world-music-mamani-keita-mamani-keita-948.webp)
![[img:2]](/img/artykuly/zdjecia/_1ey872uEef4444491.jpg)
![[img:3]](/img/artykuly/zdjecia/krolowa-world-music-mamani-keita-mamani-keita-8387.webp)
![[img:4]](/img/artykuly/zdjecia/krolowa-world-music-mamani-keita-mamani-keita-9384.webp)
![[img:5]](/img/artykuly/zdjecia/krolowa-world-music-mamani-keita-mamani-keita-10055.webp)
reklama