

Konkurencja dla Zachodu? Polska marka Brighter Lights z imponującą ofertą oświetlenia scenicznego
Czasy, kiedy jedyne, co mogliśmy robić, to zachwycać się zachodnim sprzętem oświetleniowym i efektami, jakie były niedostępne na naszym rodzimym gruncie scenicznym, na szczęście dawno już za nami. Nie dość, że dostęp do urządzeń z szeroko pojętego Zachodu jest dziś bezproblemowy, to jeszcze sami możemy pochwalić się własnymi markami, jak choćby Brighter Lights.
Siedziba tej firmy mieści się w Bibicach (aż musiałem sprawdzić na mapie, gdzie one się znajdują) nieopodal Krakowa. Jak mówi opis na stronie internetowej, Brighter to „bardzo szybko rozwijająca się marka profesjonalnego oświetlenia scenicznego, bazująca na długoletnich badaniach i doświadczeniu”. I przeglądając jej ofertę nie sposób się nie zgodzić, że to bardzo prężny producent. Dzisiejszy świat jest jednak poukładany w taki sposób, że aby zaistnieć na rynku międzynarodowym, nie wystarczy mieć dobre pomysły. Oprócz tego trzeba pokazywać się na branżowych targach, takich jak ISE. Tam też napotkaliśmy stoisko firmowe Brighter, a co widzieliśmy i usłyszeliśmy z ust Łukasza Czekaja, przeczytacie poniżej.
Brighter X-DOT
W dziale opraw typu wash pojawił się X-DOT MAX, czyli większy brat wcześniejszej konstrukcji, X-DOT WASH IP. W obu modelach zastosowano diody RGBL, ale w znacząco różnej konfiguracji. W mniejszym X-DOT pracuje 7 czipów LED po 60 W każdy, natomiast w MAX-ie mamy ich aż 19. Do tego dochodzą LED-y efektowe RGB Dot Glow (rozwiązanie własne Brightera) w liczbie 28 w modelu mniejszym i 76 w większym. To wszystko zapewnia bardzo dużą, jak na gabaryty X-DOT-ów, moc świetlną, odpowiednio, 9.000 i 24.000 lumenów. Trzeba też podkreślić ich zdolność – co zawdzięczają właśnie diodom RGBL – do precyzyjnego odwzorowania barwy światła. Współczynnik CRI przekracza wartość 80 w całym zakresie temperatury od 2.700 do 9.000 Kelwinów. Oczywiście mamy do dyspozycji efekt zoom, a także możliwość sterowania pracą każdej diody z osobna.
Brighter X-STROBE IP
Zmieniamy „dział”. Drugą nowinką od Brightera jest stroboskop X-STROBE IP. Naprawdę ostro daje po oczach. Może więc pełnić funkcję blindera, a nawet naświetlacza, gdyż emituje nie tylko światło białe (o odcieniu podobnym do lamp wyładowczych), ale i kolorowe. Za jego wytwarzanie odpowiada potężna bateria 864 ledów RGBWW (Warm White) o mocy 1,6 W, a także 576 jednowatowych diod CW, z podziałem na łącznie 120 sekcji. Intensywność świecenia można regulować za pomocą pokładowego dimmera, a lampa obraca się w osi tilt w zakresie 180 stopni. Sterowanie przy użyciu DMX512, Art-Net, sACN, RDM lub ręcznie. X-STROBE IP ma nadaną klasę odporności IP65.
Brighter SMART PROFILE 600PRO & X-PROFILE IP
Kolejne dwie nowości należą do grupy ruchomych głowic. Pierwsza to SMART PROFILE 600PRO. Może pełnić funkcje zarówno lampy typu beam, spot, jak też wash oraz profile. Bazuje na LED-owym źródle o mocy 600 W. W połączeniu z systemem trzech tarcz pozwala ono na mieszanie kolorów w trybie CMY, a opcjonalny filtr CRI sprawia, że dokładność reprodukcji barw wzrasta z bazowej wartości 70Ra do ponad 90Ra. Urządzenie wyposażono w dwie tarcze Gobo, statyczną i obrotową. Do tego dysk animacyjny, obrotowy pryzmat, cztery elektronicznie sterowane noże kadrujące i mechaniczny zoom, focus, dwa filtry frost oraz iris. Czyli praktycznie wszystko, czego możemy oczekiwać od nowoczesnego urządzenia oświetleniowego typu ruchoma głowa.
Druga nowa głowica Brightera, X-PROFILE IP, pod względem funkcjonalnym jest konstrukcją zasadniczo bardzo podobną do SMART PROFILE’a, tyle że z 800-watowym źródłem światła oraz klasą odporności IP65. Jest też nieco większa pod względem gabarytów.
Brighter ATOM S & ATOM T
Ostatnie dwie nowinki, jakie firma Brighter Lights prezentowała w Barcelonie, to naświetlacze ATOM S i ATOM T. Nie trzeba chyba wspominać o tym, że są to urządzenia ledowe. W mniejszym, czyli „S”, pracują 24 diody RGBW po 20 watów. ATOM T ma na pokładzie dwukrotnie więcej takich samych, 20-watowych diod. Obydwiema lampami można sterować bezprzewodowo, przy użyciu Wireless DMX. Obie też mają klasę odporności IP65, co pozwala na ich wykorzystanie w charakterze zewnętrznego oświetlenia architektonicznego.
Na tym chyba zakończę, bo chyba nie ma sensu powtarzać tu wszystkiego, co powiedział nam Łukasz, a Wy sami możecie posłuchać na filmiku, do obejrzenia którego gorąco zachęcam. Jak i do trzymania kciuków za tę naszą rodzimą firmę!