


ISE'25: Cameo Instant Hazer, Instant Air i Unisens - Część III/III
Oferta Cameo, marki stanowiącej własność koncernu Adam Hall Group, nie ogranicza się do urządzeń stricte oświetleniowych. Owszem, stanowią one lwią część asortymentu, ale w katalogu produktów znajdziemy też inne, ciekawe propozycje. Cztery z nich przedstawione zostały na tegorocznych targach ISE w Barcelonie.
Wytwornice mgły Cameo INSTANT HAZER 1400 G2 i 1500 G2
Pierwszymi dwiema, o których pomówimy, są maszyny do robienia zadymy, inaczej wytwornice mgły, noszące nazwy INSTANT HAZER 1400 G2 oraz 1500 G2. Przyrostek G2 informuje nas, że mamy do czynienia z konstrukcjami drugiej już generacji.
Wydajność modelu 1400 wynosi 850 metrów sześciennych na minutę, natomiast w przypadku 1500-tki jest ona o 200 metrów większa. W obu modelach zastosowano natomiast podobną grzałkę o mocy 1.500 watów, rozgrzewającą się do temperatury roboczej w ciągu 45 sekund.
Sterowanie pracą hazerów odbywa się w oparciu o mikroprocesor. Pozwala on na precyzyjne, z dokładnością do 1 procenta, sterowanie emisją mgły i prędkością nadmuchu, dzięki czemu można te parametry z dużą dokładnością dostosować do potrzeb danej imprezy czy widowiska. Możliwe jest ponadto zdalne sterowanie bezprzewodowe, co możliwe jest po podłączeniu opcjonalnego odbiornika iDMX.
Obudowa obu urządzeń wykonana została ze stali nierdzewnej, natomiast istotną różnicą pomiędzy nimi jest to, iż 1500-tkę fabrycznie zabudowano we flight casie, co znacząco ułatwia jej transport.
Wentylator Cameo INSTANT AIR 3000
Trzecia nowinka to INSTANT AIR 3000. Najprościej mówiąc, jest to wentylator, który ma za zadanie wytwarzać wiatr na scenie. Nie ma w tym wielkiej magii, więc chyba wystarczy, jeśli resztę opisu ograniczymy do podstawowych parametrów. Śmigło AIR 3000, mające średnicę 310 milimetrów, wiruje z prędkością 3.100 obrotów na minutę, w tym czasie zmuszając powietrze do przepływu w ilości 77 metrów sześciennych i wytwarzając wiatr o sile 17 metrów na sekundę. Maszyna waży 11 kilogramów, a pomalowana jest na kolor czarny. OK, to tyle.
Miernik światła Cameo UNISENS
I wreszcie nowość czwarta, chyba najciekawsza. Zwie się ona UNISENS i jest wyspecjalizowanym miernikiem światła. Ale nie takim po prostu światłomierzem. Oprócz samego natężenia oświetlenia, wyrażonego w luksach, bada bowiem jego temperaturę barwową, podaną w Kelwinach, częstotliwość PWM i jeszcze kilka parametrów. Znacznie ciekawsze jest natomiast to, że wyniki pomiarów można – wykorzystując protokół RDM - skopiować i zaimplementować w urządzeniach oświetleniowych Cameo, w ten sposób ujednolicając właściwości generowanego przez nie światła. UNISENS może też funkcjonować w charakterze czujnika zmierzchu, sterującego pracą oświetlenia architektonicznego.
Obudowa UNISENS-a, zapewniająca urządzeniu ochronę IP65, wykonana jest w formie odlewu aluminiowego. Do komunikacji z urządzeniami zewnętrznymi służą natomiast złącza kablowe DMX, a ładowanie wewnętrznego akumulatora, który zapewnia do 20 godzin pracy, odbywa się poprzez port USB-C.
To była ostatnia porcja nowości od Cameo, zaprezentowanych na targach ISE 2025. Pozostałe przedstawiliśmy w dwóch odrębnych artykułach i filmach.