


SONUS FABER: Suprema - najjaśniejsza gwiazda Audio Video Show 2024
Tegoroczną gwiazdą wzbudzającą największą ciekawość, a być może i pożądanie z uwagi na cenę (4 miliony złotych za komplet z kablami i elektroniką) było najnowsze dzieło włoskiego Sonus faber.
Suprema to zestaw 4 kolumn będących ukoronowaniem całej zdobytej przez 40 lat wiedzy…
(kliknij, żeby obejrzeć i włącz napisy)
Sonus faber Suprema
Z formalnego punktu widzenia Sonus faber Suprema miały swoją premierę na przełomie 2023 / 2024 roku, ale jako że takie konstrukcje nie powstają na co dzień, ba nie powstają nawet raz na parę lat, przeto była to pierwsza okazja do zaprezentowania tego jakże unikalnego modelu polskiej publiczności w glorii i chwale krajowej premiery.
W ogóle przy takich projektach powstających w krótkich seriach okazji do ich zobaczenia i posłuchania nie ma zbyt wiele nawet w skali planety, więc tym większe wyrazy uznania dla organizatora i dystrybutora za podjęty trud (kolumny z opakowaniem ważą pół tony).
W sobotę i niedzielę była rzeźnia, a wystarczyło w paść w piątek, by posłuchać w bardzo kulturalnych warunkach
(kliknij)
Jedną z cech, na którą warto zwrócić uwagę i o której była mowa na filmie, jest oddzielenie głównej sekcji kolumn od modułów basowych, czyli nieco tak jakbyśmy do samowystarczalnych hi-endowych kolumn podłogowych dodali dwa równie hi-endowe subwoofery strojone pod muzykę.
Ups, właśnie sobie zdałem sprawę, że tym zdaniem odarłem nieco produkt z jego magii, ale z tym de facto mamy tu do czynienia — z dwiema ekstremalnymi kolumnami grającymi tak pięknie jak to Sonusy potrafią, wspartymi przez dwa równie ekstremalne subwoofery + ekstremalną zwrotnicę zewnętrzną, która spina je w jedność.
Wśród odwiedzających dało się zauważyć dwa skrajnie odmienne podejścia w postrzeganiu tej prezentacji — część gości była ewidentnie zawiedziona, oczekując że za cztery bańki to powinny one przynajmniej tańczyć i robić streap-tease, oraz większość pozostającą w totalnym zachwycie nad siłą spokoju, jaką można było usłyszeć.
Na tegorocznej wystawie ewidentnie kilka prezentacji grało za głośno, jakby osoby trzymające piloty chciały tym hałasem coś udowodnić, natomiast tu było wszystkiego akurat, wystarczająco by poczuć potęgę i jednocześnie nieprzesadnie, by nie zagłuszyć niuansów. Jednym słowem obyło się bez festyniarskich fajerwerków, a przekaz robił wrażenie przede wszystkim swoją aksamitnością.
Żadne kolumny same z siebie nie zagrają bez odpowiedniej jakości elektroniki...
... w rolę gospodarzy wcieliły się 4 kanadyjskie wzmacniacze CLASSÉ Delta MONO
(kliknij)
Zarządzaniem zajmował się przedwzmacniacz CLASSÉ Delta 3 PRE Mk2
/ od tyłu doskonale widać genialne okablowanie Reference Air niemieckiej firmy Inakustik
(kliknij)
Dawcą plików został brytyjski NAIM NSS 333, z widocznym na drugim ujęciu firmowym zasilaczem NPX 300
(kliknij)
Każda kolumna zawiera 8 przetworników skierowanych do przodu + 2 skierowane do tyłu, tworzących tzw. The Voice of Sonus faber
/ kolumny swoim kształtem lutni nawiązują do korzeni — pierwszych Guarneri, natomiast subwoofery są bardzo podobne do równie znakomitego modelu Stradivari
(kliknij)
Poniższa rozmowa jest rozwinięciem wątków zasygnalizowanych w filmie i jedynie pierwszy akapit jest podobny.
Juul Gijsbers: Z okazji czterdziestolecia firmy chcieliśmy stworzyć coś, co będzie stanowiło podsumowanie naszych umiejętności — najlepszy głośnik (ang. statement), jaki jesteśmy w stanie zaprojektować i wykonać Dlatego powiedzieliśmy naszym inżynierom: „Chłopaki, budżet nie ma znaczenia, cena końcowa nie ma znaczenia, po prostu zróbcie najlepsze kolumny świata” — dzieło stworzenia zajęło im 3.5 roku i to jego rezultat.
Najlepsze podczas prac nad taką konstrukcją to rozwój wielu rozwiązań i technologii, które można potem wykorzystać do celów praktycznych podczas projektowania innych kolumn.
(z podobnym podejściem spotkaliśmy się, gdy powstały DALI Kore, a zdobyta wiedza rozpączkowała na tańsze modele — red.).
W kontekście tego, co mówi Juul Gijsbers trudno jednoznacznie powiedzieć, że jasny przetwornik średniotonowy Camelia z membraną z pulpy celulozowej jest równie nowy, jak przetwornik średnio-wysokotonowy z jedwabną kopułką, oraz super tweeter z jedwabną kopułką, skoro już je widzieliśmy wcześniej / suby natomiast wykorzystują przetworniki z koszami o oryginalnych organicznych kształtach, które to będą pojawiać się w nowych generacjach kolumn — ale się namieszało :)
(kliknij)
Na przykład widoczny tu biały przetwornik, to dokładnie ten sam głośnik Camelia, który występuje w Sonetto V / VIII / Center G2.
Te fajne wcięcia po bokach, które zmniejszają zakłócenia i poszerzają pasmo można też już zobaczyć w kilku innych modelach.
Ponieważ prace nad Suprema trwały bardzo długo, więc w międzyczasie zapożyczaliśmy to i owo do innych serii — natomiast do tej pory publiczność nie miała pojęcia skąd to się wszystko brało :) więc zapewne wiele osób do dziś nie wie, że nasz największy ścienny głośnik montażowy Arena 30 posiada tweeter i super tweeter przejęty wprost z Suprema.
Teraz gdy już wszystko wiadomo, będzie dużo łatwiej wyłapać różne drobiazgi i smaczki rozproszone po wielu seriach.
Inny przykład — właśnie wypuściliśmy model Concertino — małe kolumny regałowe — ich wnętrze wykonane jest z uformowanego w 3D korka. Zrobiliśmy wiele symulacji komputerowych w poszukiwaniu kształtu optymalnego dla niwelowania fal stojących i to co powstało wewnątrz ma nieco dziwaczny kształt, ale korek z uwagi na swoją elastyczność pozwala na łatwe stworzenie czegoś takiego, a więc ponownie jest to przykład technologii stworzonej dla potrzeb Suprema, ale zastosowanej w produkcie „cywilnym”.
Myślę, że najważniejszy przekaz jest taki: Suprema nie jest zbiorem najlepszych rozwiązań pozbieranych z różnych modeli i zlepionych w jedno urządzenie, Suprema jest ich ŹRÓDŁEM, źródłem wszystkich tych nowych technologii wyróżniających nas od lat na rynku.
Trudno w to uwierzyć, ale tak wygląda zwrotnica tych kolum
(kliknij)
Chciałbym jeszcze dodać — ponieważ mamy tu do czynienia z całkiem ekstremalnym rozwiązaniem — że wymagają one pewnego know-how, żeby je odpowiednio ustawić. Nie można po prostu ich postawić w pokoju i uznać, że robota jest skończona :)
Do instalacji zakupionego systemu, przyjeżdża dwóch naszych inżynierów, którzy go optymalizują na miejscu u klienta, tak by móc wydobyć cały potencjał tych kolumn.
To nie jest trudne, ale trzeba rozumieć co się robi, zwłaszcza regulując opóźnienia czasowe, tak by suby zgrały się idealnie z kolumnami, innymi słowy by nie było ich słychać przed lub po głównych kolumnach i dlatego ta równie ekstremalna zwrotnica zewnętrzna stanowi kluczowy element systemu…
W naszym przypadku puszczamy sygnał 80 Hz i tak długo przyspieszamy lub spowalniamy impulsy, aż suby i fronty zaczynają grać jednocześnie — wtedy niższe częstotliwości trafiają idealnie w swoje miejsca w czasie i przestrzeni.
A teraz chodźmy ich posłuchać…
Żeby się nie powtarzać, dodatkowe zdjęcia i opis techniczny dostępne są w tekście: SONUS FABER: SUPREMA - odlotowe, nad-hi-endowe kolumny na 40-lecie
Przy okazji warto nadmienić, że w tej samej sali miała miejsce uroczystość wręczenia platynowej płyty Zbigniewowi Hołdysowi za pierwszy album grupy Perfect. Mikroceremonia "z ręki do ręki" poprzedzona została arcyciekawą opowieścią o prapoczątkach grupy i realiach życia w PRL-u.
Korzystając z okazji chciałbym się podzielić pewną obserwacją — na 99% prezentacji na AVS grana jest muza zagraniczna (mniej lub bardziej znana, lub kompletnie wydumana) i o ile Dire Straits nikt już nie jest w stanie słuchać, to jednak próba oceny brzmienia sprzętu na materialne nowym lub słabo znanym (zwłaszcza mniej wyrobionej części publiczności) mija się z jakąkolwiek racjonalnością. Co najwyżej można powiedzieć, że coś gra fajnie lub wkurzająco.
Gdy więc zabrzmiały pierwsze riffy utworu otwierającego album: "Lokomotywa z ogłoszenia", w ułamku sekundy dla wszystkich stało się jasne, z jakiej klasy kolumnami mamy do czynienia.
Dlatego apeluję na przyszły rok WIĘCEJ POLSKIEJ MUZY, zwłaszcza że wraz z reedycjami albumów na SACD powstają pliki przepiękne brzmieniowo i bez trudu można stworzyć z nich playlistę, dzięki której AVS będzie nie tylko miejscem, gdzie na fajnie brzmiącą muzykę się trafia, ale będzie można też coś z czymś porównać :)
Wiele w życiu widziałem, ale TO mnie mocno zaskoczyło — wracając do domu zauważyłem na przystanku plakat reklamujący nową serię klocków... no nie spodziewałem się, że Duńczycy dostrzegą i tak uhonorują wkład p. Zbyszka w rozwój muzyki — chyba nikt nie ma wątpliwości, że autobusem jedzie LEGO Hołdys — w ręku smartfon i nawet wzór na kapeluszu i koszuli są podobne!!!
(kliknij)